Thoughts

Leże sobie w łóżeczku, chora i rozmyślam sobie na różne tematy. Dlaczego niektóre znajomości się kończą? Czemu na ludziach na którym nam zależy odchodzą? Czemu im na to pozwalamy? Czy da się ich zatrzymać? Niektóre znajomości kończą się przez nieporozumienie. Obie osoby chcą mieć racje wiedząc że żadna z nich nie ma tej racji, ale za wszelką cenę starają się udowodnić że to oni mają tą racje. Są tak uparci że nawet nie zauważają jak bardzo się od siebie oddalają. A potem duma nie pozwala im na zrobienie pierwszego kroku i przeproszeniu. Ja mam grupkę swoich najbliższych przyjaciół nie kłócimy się często a jak tak to się godzimy za chwile, bo żadne z nas nie chce stracić takich fajnych przyjaciół, wiem że mim mogę ufać.Mm również przyjaciela najlepszego na całym świecie, mieszka co prawda bardzo daleko od menie ale piszemy odzienie i rozmawiamy, mówię mu o wszystkim i mimo smutku jaki przez niego czułam i przepłakanych nocach kocham go nad życie. bo wiem że nasza przyjaźń może przetrwać. Mam jeszcze jedną myśl której nie potrafię zrozumieć. Dlaczego niektórzy chłopacy nie potrafią rozmawiać ze swoimi byłymi dziewczynami. Po prostu znikają z ich życia a gdy mija się ich na ulic to nawet głupiego "hej" ci nie powiedzą a to boli bardziej niż cokolwiek innego. Duma im na to nie pozwala czy co, jak można zapomnieć o chwilach które razem się przeżyło tak szybko i pozwolić by odeszły z wiatrem. Ja nie umiem zapomnieć i to pewnie jest błąd ale szczerze mówiąc nie chcę zapominać.